Proszę czytać i oglądać na moim fanpage Jarosław Bartoszewski na podstronie : kolonie w Hiszpanii

2017.08.02

Może dziś będzie trochę czasu, to umieszczę fotki. Wczoraj się poznawaliśmy i chyba każdy już zna wszystkie imiona uczestników kolonii.  Dzisiaj upał,  więc idziemy na plażę. Jest tu sześć plaż, więc dzisiaj chcemy poznać trzecią, najdalszą do zatoczki Sa Cadireta.

2017.08.01

Pogoda taka sobie, po południu nawet padało, ale jednak poszliśmy do centrum na zakupy i zwiedzanie. Rano byliśmy na plaży  Platja de Fenals.

2017.07.31

W końcu na hiszpańskiej ziemi. W niedzielę mieliśmy klopoty na lotnisku i w końcu w hotelu znaleźliśmy się o 4 nad ranem w poniedziałek. Dostaliśmy spoznioną kolację i poszlismy spać. Rano piekna pogoda, wiec szybko zjedliśmy śniadanie (oj, duzo do wyboru).  Potem poszlismy na basen, a po poludniu nad morze na plaże Sa Pastera. Fale nas przewracaly, ale bylo fajnie. Wieczorem poszlismy na zakupy. 

  • jeden rejestrowany do nadania o wadze 32 kg; 149 x 119 x 171 cm / maks. checked_in_bag

  • duży bagaż podręczny o wymiarach 56x45x25 cm zabieramy na pokład samolotu, nie może tam być przedmiotów ostrych, metalowych, szklanych, Płyny można przewozić na pokładzie tylko w pojemniku o maksymalnej pojemności 100 ml, zapakowane w przezroczystą torbę o pojemności 1 litra i wymiarach 20 x 20 cm, którą można uszczelniać wielokrotnie. Bagaż zostanie sprawdzony na lotnisku.large_cabin_bag

  • możesz wnieść na pokład dodatkowy przedmiot osobisty: torebkę, torbę z laptopem lub aparatem, których wymiary nie przekraczają 40 x 30 x 18 cm.privilege_small_personal_item

przypominam o nakryciu głowy, kremach z filtrem, warto wziąć czepek, może będzie potrzebny, dokument tożsamości, ja będę miał bilety, spotykamy się w niedzielę 14.30 przed szkołą w Swarożynie

J. Bartoszewski

Plan wyjazdu :

1/ Zbiórka w Swarożynie przy Szkole, ulica Piastowska o godzinie 14.30 – spotkanie z panem Jarosławem Bartoszewskim / dojeżdżają z Brus – 5 dzieci / i przejazd autokarem na lotnisko. Odprawa bagażowa i o godzinie 17.50 odlot samolotu linii WIZZAIR z Gdańska do Barcelony – przylot o godzinie 20.55. ; tego dnia kolacja późnym wieczorem w HOTELU !!!

2 – 7 pobyt na Costa Brava Hotel SAMBA Lloret de Mar - od 30.07.2017 niedziela do 06.08.2017 niedziela – 7 noclegów :

5 - 3 sierpnia 2017 czwartek / śniadanie – wypoczynek nad morzem, po obiedzie wyjazd do Barcelony - przewodnik Kamil Zaskórski od 14.15 – 22.00 z pokazem fontann od 21.30 / bilet do Ogrodów po 7 E /- zwiedzanie miasta śladami Gaudiego: Sagrada Familia, Casa Mila, Casa Vicens, Park Guell. Następnie: reprezentacyjna aleja La Rambla, Barri Gotic - najstarsza dzielnica miasta oraz spacer po wiosce olimpijskiej Montjuic,stadion FC Barcelony / fakultatywnie /. Pokaz fontann.

75 sierpnia 2017 sobota - po obiedzie wyjazd do Montserrat. Zwiedzanie słynnego klasztoru położonego w centrum górskiego masywu. Powrót na kolację do Lloret de Mar.

8 – 06.08.2017 niedziela wyjazd z Lloret de Mar do STRASBOURGA / po drodze piknik = prowiant z hotelu / – nocleg i śniadanie

9 – 07.08.2017 poniedziałek - przejazd ze Strasburga do hotelu przy Wyspie / po drodze piknik / – hotel A&0 Berlin Friedrichshain, Boxhageneer Str. 73 10245 Berlin – obiadokolacja, nocleg i śniadanie

10 – 08.08.2017 wtorek - po śniadaniu wyjazd z hotelu na Tropical Islands - pobyt na wyspie około 8 h / do godziny 19.00 / - przejazd w kierunku Polski/ obiad po stronie polskiej / i powrót do domu około 02.00 dnia 09.08.2017.

R


;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;

2017.07.25 wtorek

Dziś rano z Panią Gosią byliśmy and jeziorem i łapaliśmy owady. Po południu Poszlismy do CEPR-u (Centrum Edukacji Promocji Regionu), gdzie widzieliśmy m.in. dom na głowie, najdłuższa deska na świecie i największy fortepian, na którym zagrał Mateusz. video

Słuchaliśmy też opowieści kaszubskich naszego przewodnika - Kaszubskie nuty

Reszta zdjęć z CEPRU - tu

2017.07.24 poniedziałek

Dzisiaj piękna pogoda, więc były podchody. Podzieliliśmy się na dwie grupy i lisy goniły zające po lesie. Zające zostawiły trudne zadania, ale lisom udało się je rozwiązać i odnaleźć w krzakach schowane zajączki. Po południu przyjechała Pani Gosia i zapoznała nas ze swoimi domownikami: ślimakiem, patyczakami i karaluchem. Każdy mógł je dotknąć, potrzymać, a nawet pocałować.

fotki z dnia ósmego 

zadanie z naśladowania głosów ptaków

zadanie z piosenką  - video

zadanie z aerobikiem - video

2017.07.23

Dzisiaj niedziela, wiec po śniadaniu udaliśmy się do kościoła p.w. Św. Teresy od Dzieciątka Jezus. A po mszy były zajęcia z kreatywnego recyclingu z P. Anią. Robiliśmy przepiękne ramki na zdjęcia z makaronu, które przywieziemy dla rodziców w piątek. Po południu poszliśmy nad jezioro i jedna z osób odwiedzających kolonię zakupiła dla wszystkich lody, za co bardzo dziękujemy.

Fotki z dnia siódmego 

2017.07.22

W końcu ładna pogoda. Rano byliśmy nad jeziorem, a po południu były podchody

Fotki z dnia szóstego

2017.07.21 

Dzisiaj pada, ale Pan Mateusz wyciąga nas do lasu. Każda grupa musi wybrać i omówić jedno drzewo w formie prezentacji.

fotki z dnia piątego 

2017.07.20

Dzisiaj wieczorem będzie ognisko,  a po południu będziemy na dmuchańcach. Przed południem dostaliśmy lornetki i będziemy oglądali ptaki i szukali tropów zwierząt. Zdjęcia umieszczę później.

2017.07.19 środa godz.  7.30

Za pół godziny śniadanie , a po śniadaniu wychodzimy na spacer na szczyt Wieżycy (328 m n.p.m.). Poprowadzi nas tam Pan Mateusz.

Droga na Wieżycę i wejście na wieżę widokową.

2017.07.18 godz. 23.00

Pierwszego dnia po przyjeździe zjedliśmy obiad, a potem mielismy zajęcia z kartografem (czyli panem, który rysuje i czyta mapy). Gdy już nauczyliśmy się je czytać i orientować, to my zaprowadziliśmy Pana Piotra i naszych wychowawców nad Jezioro Kniewo. Pierwszego dnia trudno było zasnąć na nowym miejscu. W pokojach mamy łazienki wspólne z drugim pokojem.

fotki z dnia pierwszego

Wczoraj wróciliśmy z wycieczki przed północą, bo szukaliśmy nietoperzy i niektórzy z nas je widzieli, a inni je słyszeli. Potrafimy już je rozpoznawać po dźwiękach, które wydają. Przedtem graliśmy w grę francuską (która polega na szukaniu różnych miejsc na terenie ośrodka). Oj, nabiegaliśmy się, bo zadania nie były łatwe. Najtrudniejsze jednak było układanie wiersza, rysowanie karykatur i tworzenie reklamy kolonii.

Przed południem łapaliśmy żaby, owady i motyle, bo były zajęcia o tym, co żyje w wodzie i nad wodą.

fotki z dnia drugiego

 ---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

2017.07.13 nadchodzi lato, a więc wyjeżdżamy

poniżej: plan wyjazdu do Hiszpanii

jeszcze niżej plan wyjazdu do Szymbarka

tel. do mnie 605320319

Jarosław Bartoszewski 

 --------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

 ------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Letnie kolonie dla dzieci od klasy czwartej do szóstej Szkoły Podstawowej w Szymbarku od 17 do 28 lipca 2017 roku / 12 dni /

W poniedziałek 17 lipca 2017 roku wyjazd dzieci na letnie kolonie do Szymbarka. Kierownikiem kolonii jest pan dyrektor Jarosław Bartoszewski, a opiekunami panie : Anna Bartoszewska, Katarzyna Pałasz i Anna Wodzińska. Zbiórka przy Szkole, przy ulicy Piastowskiej – wyjazd autokaru o godzinie 10.00. Zabieramy rzeczy osobiste, przybory toaletowe, ręczniki, stroje kąpielowe, śpiwór lub koc z poszewką. Organizatorzy zapewniają prześcieradło, poduszkę z poszewką oraz posiłki i zajęcia edukacyjne. Życzymy dobrego wypoczynku dzieciom.

Parafialny Zespół CARITAS przy parafii pod wezwaniem Świętego Andrzeja Boboli w Swarożynie zaprasza na letnie kolonie do Szymbarka.

Zapewniamy :

  • Dowóz uczestników i przywóz
  • Całodzienne wyżywienie / trzy posiłki dziennie /
  • Ubezpieczenie od NW
  • Zajęcia edukacyjne
  • Opiekę wykwalifikowanej kadry / 3 opiekunów i kierownik /
  • Zajęcia rekreacyjne

OEE w Szymbarku, Szkolna 1a, 83-315 Szymbark

OŚRODEK EDUKACJI EKOLOGICZNEJ
w SZYMBARKU

Zapewnia

- bezpłatne warsztaty ekologiczne, prowadzone przez przyrodników (botanik, ornitolog, limnolog, hydrobiolog, biolog-ekolog, leśnik, entomolog oraz inne dziedziny).
Proponuje

  • różnorodny, bogaty program edukacyjny, zajęcia warsztatowe, wędrówki przyrodniczo-edukacyjne, ścieżki przyrodnicze.

Naturalne bogactwo siedlisk i przepiękny krajobraz w pobliżu Ośrodka umożliwia prowadzenie warsztatów z edukacji ekologicznej o zróżnicowanej tematyce (z przewagą zajęć terenowych):

Tematyka zajęć

1

Kaszubski Park Krajobrazowy - walory przyrodnicze, flora i fauna, park krajobrazowy jako forma ochrony przyrody

2

Lekcja przyrody w rezerwacie „Szczyt Wieżycy” - warsztaty połączone z wejściem na wieżę widokową (odpłatne)

3

Tajemnice porostów - z jakich komponentów składają się porosty, czym jest symbioza, porosty jako bioindykatory, skala porostowa

4

Ptaki KPK - rozpoznawanie gatunków, po co obrączkujemy ptaki, jak ptaki spędzają zimę, ptasie wędrówki

5

Przedwiośnie na Kaszubach - warsztaty o budzącej się do życia przyrodzie

6

Przedzimie na Kaszubach - w jaki sposób zwierzęta i rośliny przygotowują się do najtrudniejszej pory roku

7

Zimowe kłopoty roślin i zwierząt -  jakie strategie na przetrwanie zimy obierają rośliny i zwierzęta, co może zrobić człowiek, aby pomóc zwierzętom przetrwać zimę

8

Różnorodność świata owadów - terenowe obserwacje i łapanie owadów, ciekawostki z ich życia

9

Warsztaty o recyklingu - czym jest recykling, jak segregować odpady, produkcja papieru czerpanego

10

Lasy Pojezierza kaszubskiego i okolic Szymbarka - piętrowa budowa lasów, zwierzęta i rośliny jakie możemy w nich spotkać

11

Co się kryje w kropli wody? - biologiczne i chemiczne badanie czystości wody, anormalne właściwości wody, zagrożenia antropogeniczne wód, oznaczanie makrobezkręgowców występujących w jeziorach

12

Jeziora KPK - jeziora kółka raduńskiego, polodowcowy krajobraz Kaszub, typy jezior, problem eutrofizacji

13

Podchody przyrodnicze - wykorzystanie kompasów, praca z mapą, rozwiązywanie zadań przyrodniczych

14

Grzyby jadalne, niejadalne, trujące i chronione - podstawowe zasady grzybobrania, rozpoznawanie gatunków

15

Ogródek meteorologiczny - warsztaty w stacji limnologicznej UG w Borucinie (dojazd płatny ok. 200 zł)

16

Płazy i gady KPK - zagadnienia z biologii, ekologii i ochrony, obserwacja płazów i gadów w ich naturalnym środowisku, oznaczanie gatunków

17

Bioróżnorodność okolic Szymbarka - cechy krajobrazu pojezierno-leśnego w okolicy Szymbarka, najważniejsze ekosystemy

18

Ślady i tropy zwierząt - jak obserwować przyrodę, rozpoznawanie tropów zwierząt w terenie

Warsztaty prowadzone są przez wszechstronnie wykwalifikowanych specjalistów z różnych dziedzin, potrafiących dostosować zajęcia do wieku, zainteresowań i wiedzy uczestników oraz pory roku.

-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

ROK 2016

2016.07.20

Wczoraj dojechalismy do Brna w Czechach. W koncu słowiańska porządna kolacja- zupa kapusniak i kurczak pieczony oraz deser -pycha.

Dzis rano pobudka o 6.30, sniadanie stół szwedzki i w drogę. Ok. 11 przekroczylismy granicę czesko-polską i teraz jedziemy juz do domu. Ok. 13 przewidujemy obiad w okolicy Strykowa, ok. 18 powinnismy być w Swarożynie. Pozdrawiam i na tym kończę moją relację. Przepraszam za niewiele informacji, ale transfer internetowy we Wloszech byl bardzo drogi, a wifi tylko w recepcji w innym budynku. Poza tym było bardzo duzo atrakcji i plażowania. 

Poniżej nasza grupa w Mirabilandii

IMG_20160716_144457

Dziekujemy Księdzu Proboszczowi Piotrowi Malinowskiemu za organizację kolonii i kierowcom, Panstwu Czajka, że nas bezpiecznie zawieźli i przywieźli do domu. Wracamy cali i zdrowi, a rodzicom naszych podopiecznych dziękujemy, że nie mieliśmy żadnych większych problemów z Panstwa dziećmi. Pozdrawiamy i życzymy udanych dalszych wakacji

Anna i  Jaroslaw Bartoszewscy

IMG_20160715_200413

kadra kolonii w Cesenatico 2016

2016.07.19

dzień wyjazdu - pobudka o 6.00, bo niektóre pokoje wyglądają jak po wojnie, a opuszczenie pokoi o 7.00 z walizkami, idziemy do autokaru śniadanko, suchy prowiant i w drogę

A w Cesenatico opiekowali się nami:

Paolo dba o nasze leżaki

Matka Boża czuwa nad nami podczas kąpieli

A o nasze bezpieczeństwo dba Giuseppe, to ten z prawej w żółtej koszulce, dzisiaj spokojna woda, wiec w budce ratownika, wczoraj ratownicy czuwali na lódkach na wodzie przy bojach

2016.07.18

Trudno znaleźć czas na pisanie, więcej umieszczam na facebooku

Plażujemy, chodzimy do miasta i kąpiemy się w basenie i morzu (och, gdyby nie te parzydełka),

czas szybko płynie, już jutro wyjeżdżamy

niżej fotki z pobytu a pod nimi fotki z pobytu w Mirabilandii, gdzie byliśmy dwa razy

fotki z cesenatico odnośnik już działa

fotki z mirabilandii odnośnik już działa


 2016.07.15 12.00

A teraz ciagle wieje

2016.07.15 godz.8.15

W nocy byly potężne burze, a teraz ciągle pada  

2016.07.14

Dzisiaj od rana plażowanie, słonce praży, mamy własne leżaki i parasole, na plaży mnóstwo muszli, ale plaża nie taka ładna jak nasze, ten piasek jakiś taki brudny ...

Kąpiel w Adriatyku pozostawia na sobie wiele soli. Przy tym słońcu trzeba się ciągle smarować.

Po południu sjesta i basen w ośrodku. Podczas sjesty nic tu nie można załatwić, nawet klimatyzacji. Potem poszliśmy na spacer do portu i części turystycznej miasteczka. Po drodze odwiedziliśmy włoski cmentarz, gdzie było dużo wielkich rodzinnych grobowców i ścian wypełnionych urnami z prochami zmarłych.

W porcie poszliśmy na sam cypel. Jutro może wybierzemy się na drugą stronę kanału portowego. Włoskie lody są bardzo smacznie, ale czemu tu wszytko takie drogie?

Fotki z dnia dzisiejszego

Wieczorem turniej warcabowy,ale fotki z niego będą dopiero jutro wieczorem, bo rano znowu słońce i plaża.

2016.07.13 g. 20.00

W końcu dojechaliśmy ok. 16.00 i zakwaterowaliśmy się w ośrodku Blumare w Cesenatico. Pokoje ładne, tylko strasznie ciepło.Poza nami jest tu jeszcze dużo grup z różnych krajów.

Wieczorem poszliśmy na plażę i zamoczyliśmy nogi. Jutro kąpiel w Adriatyku.

fotki z Cesenatico pierwszy wieczór


2016.07.13 ok. 15.00

piknik na stacji niedaleko Padwy

2016.07.13

Jesteśmy na Autostradzie Słońca. Wygląda tak:

Co prawda noc była burzowa, a ranek deszczowy, ale im dalej na południe tym cieplej i słoneczniej.

fotki z Częstochowy 2016.07.10

fotki z Tatralandii 2016.07.11

fotki z Tarvisio 2016.07.12

droga do Cesenatico 2016.07.13


 2016.07.12. G.11

Wczoraj na basenach byliśmy do wieczora. Cieple baseny i zjeżdżalnie, oraz atrakcje dla bardzo odważnych. Warunki noclegowe bardzo dobre, a dzisiejsze śniadanie extra stół szwedzki, każdy wyszedł z pełnym brzuchem

Rano opuściliśmy Tatralandię, gdzie część z nas mieszkała w bungalowach:

_mini-20160711_nasz_bungalow

a część w apartamentach.

_mini-20160711_apartamenty

Warunki i tu i tu były super ...

a w Tatralandii niektórzy odważyli się zjeżdżać zjeżdżalniami. Zobaczcie, co przeżywali

Natomiast większość wygrzewała się w bardzo ciepłych basenach:

_mini-20160711_basen_40st

Za chwilę miniemy granicę Słowacji i wjedziemy do Austrii, potem przez Austrię do Włoch, zjedziemy wieczorem pewnie do Tarvisio k/Udine.

Ps. Właśnie zaczęło padać.

 2016.07.11 9.15

Rano pobudka o 5, a o 6.00 już w kaplicy zobaczyliśmy odsłonięcie obrazu, a potem byliśmy na mszy

IMG_20160711_055521-1024x576


2016.07.10 g.23.00

 Dzisiaj śpimy u Sióstr Miłosierdzia

_mini-20160710_u_siostr

o 21 byliśmy na Apelu Jasnogórskim, a teraz po wieczornej toalecie idziemy szybko spać, bo jutro pobudka o 5.30 i wybieramy się na odsłonięcie Obrazu.

2016.07.10

Witam po rocznej przerwie. W tym miejscu będę umieszczał informacje i zdjęcia z naszych wojaży w miarę dostępu do internetu.

Wraz z moją żoną Anią jako opiekunem będę miał przyjemność umilić Państwa dzieciom najbliższe 10 dni.  Wyjechaliśmy o 13 ze Swarożyna i jedziemy w stronę Częstochowy.

_mini-20160710_autokar

Deszcz pada, a my jedziemy w potężnym korku na autostradzie. 

Pozdrawiam

Jarosław Bartoszewski, kierownik parafialnej kolonii  we Włoszech,

zapraszam też na mój profil na facebooku

 _________________________________________________________________

2015.08.09

 No i nastał ostatni dzień kolonii.  Nie było czasu pisać,  bo działo się dużo i szybko. 

W  piątek  poszliśmy na wydmy.  Pojechaliśmy meleksami do Rąbki,  a stamtąd pieszo 5,5 km do największej tu Wydmy Łąckiej,  która w zależności od ruchu wiatrów ma od 30 do 34 metrów npm. Można było zjechać z tej wydmy i niektórzy sturlali się na sam dół i potem musieli się jeszcze raz wdrapywać. Poznaliśmy krajobraz wydmowy i dowiedzieliśmy się,  że kiedyś na miejscach tej największej wydmy była wioska,  którą zasypał piasek. Potem udaliśmy się w stronę morza i po około 15 minutach dotarliśmy do plaży. Stąd udaliśmy się plażą do Łeby (ok. 8 km). Trafiliśmy tu na zupełnie inną plażę (pusto,  czysto,  inny piasek). Do ośrodka dotarliśmy na obiad na godzinę 16. Większość była bardzo zmęczona,  ale znalazło się kilka osób,  które wybrały się na spotkanie z Nelą,  małą reporterką,  która odwiedziła Łebę. 

Sobotę zaczęliśmy od pobytu na plaży, z niepewnością patrząc na niebo,  bo ma być burza.  Jest upał. O 11 uciekamy znad morza,  bo jest za gorąco.  Ratownicy mówią,  że około 35 stopni. Chowamy się więc w ośrodku i oglądamy film "Niebo istnieje... naprawdę". Po południu został rozegrany  turniej sportowy.  Wyniki przeszły najśmielsze oczekiwania,  bo wygrali Ci,  którzy najbardziej nie lubią sportu.  Po kolacji udaliśmy się na Festiwal kolorów. Nikt nie wiedział,  o co w nim  chodzi.  Gdy przybyliśmy na miejsce okazało się, że podczas występów na scenie co godzina wyrzucane są kolorowe proszki na obecnych.  Trudno to opisać.  Zobaczcie sami fotki z dnia dziewiątego. Wracając z festiwalu ok 21.00 zobaczyliśmy,  ile ludzi przewija się późnym wieczorem w tym nadmorskim kurorcie. 

Niedziela przywitała nas deszczem i to ulewnym. Po śniadaniu pojechaliśmy autobusem do kościoła na mszę i potem był czas wolny na deptaku.  Wszyscy mieli czas,  aby zaopatrzyć się w pamiątki. Po obiedzie uroczyście pożegnaliśmy nasze morze i plażę. Aby st ac się wilkami  morskimi,  należało przejść przez tor przeszkód,  który kończył się oblaniem wodą  morską  przez kierownika i pasowaniem na wilka morskiego. Wieczorem generalne porządki w pokojach i pakowanie się do domu. A na koniec dyskoteka,  na którą zaprosiliśmy inne grupy kolonijne.

Jutro rano po śniadaniu wyjeżdżamy po śniadaniu czyli ok.  9.00.  Będziemy w Swarożynie  ok.  11-12.

fotki z dnia dziewiątego

fotki z dnia siódmego

fotki z dnia ósmego

2015.08.05

fotki z dnia szóstego

Dzisiaj w nocy padało i to dość mocno, ale rano już wszystko wyschło. Pogoda dziś niepewna, więc postanowiono, że idziemy do miasta na Poranek bajek (grupa młodsza), a starsi przygotują się do ogniska. O 9.00 dostaliśmy informację z portu, że można wypłynąć w morze i o 11.00 weszliśmy na statek "Kasieńka", którym wypłynęliśmy na pełne morze. Rejs statkiem to dar od ks. proboszcza. Gdy odpłynęliśmy od brzegu, fale zaczęły bujać naszym małym stateczkiem i dostały się do środka. Dolny pokład został całkowicie zalany. Na szczęście na górnym pokładzie było dość miejsca, ale trzeba było się mocno trzymać burty, aby nie wypaść. Po obiedzie wybraliśmy się na plażę, aby zdążyć przed deszczem. Po drodze trochę posiąpiło. Na plaży wykąpaliśmy się, a potem wzięliśmy udział w turnieju gry w boule, organizowanym przez firmę Ibuprom (tę od leków na ból głowy). Hostessa z tej firmy zaprosiła nas też do porobienia sobie pamiątkowych fotek. Na plaży powstały też piękne statki z piasku. Wieczorem przygotowywaliśmy flagi pirackie.

fotki z dnia piątego wieczorem

2015.08.04

fotki z dzisiaj

Dzisiaj od rana jesteśmy w Parku Jurajskim i oglądamy dinozaury. Można tu poszukać złota, odwiedzić Dom Strachu lub pójść do kina 7D. Niektórzy też strzelali z łuku i wiatrówki. Odważniejsi pływali na jeziorze z w kuli sferycznej lub skakali na Eurobunjee. Wejście do Parku zasponsorował nam Ks. Proboszcz. Było bardzo gorąco, ale nie przeszkodziło to niektórym porobić sobie fotki z Flinstonami lub odwiedzić żywe zwierzęta. 

Po obiedzie poszliśmy nad morze, aby się wykąpać. Pani Ania ogłosiła konkurs na dinozaury z piasku. Teraz jesteśmy na dworzu o gramy w gry planszowe i zręcznościowe.

fotki z dnia drugiego 1

fotki z dnia drugiego 2

fotki z dnia trzeciego

fotki z dnia czwartego


2015.08.03 godz. 17.40

Wybaczcie, ale nie ma czasu na pisanie.

W sobotę rano na spacer po Łebie, bo jeszcze woda nie była zbyt ciepła. Zobaczyliśmy port, marinę jachtową, stację ratunkową oraz kanał i falochron oddzielający dwie części Łeby. Potem zatrzymaliśmy się na chwilę na plaży i wróciliśmy na obiad. Po obiedzie najstarsza grupa wybrała się na "Grę Miejską z Małym Głodem Danio" i dzięki temu poznali najbardziej odległe części miasta. Zrobili chyba z 10 kilometrów, ale za to zdobyli nagrody. Młodsze grupy bawiły się w "Chaos", a potem szukali skarbów morskich na plaży. Wieczorem były gry i zabawy na dworzu, a potem poznawaliśmy się na sali kolonijnej.

Niedziela była dniem pięknej pogody, a więc poza posiłkami prawie cały dzień spędziliśmy na plaży pływając, grając w piłkę, opalając się i uczestnicząc w konkursach na najpiękniejsze budowle z piasku. Wieczorem przyjechał do nas ks. Proboszcz i odprawił dla nas Mszę św. Po mszy poszliśmy na dyskotekę, na która zaprosiła nas kolonia z Ostrowa Wlkp.

Dzisiaj po śniadaniu grupa III miała konkurs warcabowy, a grupy młodsze udały się do ogrodu Biblioteki Miejskiej, gdzie p. Michał Malinowski, podróżnik i dyrektor Muzeum Bajek z Konstancina opowiadał bajki z różnych stron świata (dziś była bajka z Japonii i z Afryki). Potem odwiedziliśmy ks. Proboszcza z parafii Św. Jakuba z Łeby, który udostępnił nam "Kino pod Żaglami" i wyświetlił nam film "100 minut wakacji" - familijny film o szalonych wakacjach aktorki i jej córki oraz kamerzysty i i jego syna. Po obiedzie poszliśmy na plażę, a teraz czekamy na kolację i racuchy.

Fotki z tych dni umieszczę pewnie wieczorem, ale dopiero po dyskotece. 

2015.08.01

Dziś drugi dzień naszego pobytu w Łebie. Wczoraj w Aquaparku wszyscy mogli wyszaleć się w wodzie.Na miejsce dojechaliśmy ok. 15.00 na obiad. Potem rozlokowywaliśmy się w pokojach. Wieczorem poszliśmy na spacer po plaży i niektórzy odważni mogli zamoczyć stopy w morzu.Wracaliśmy przez miasto, no i najważniejszy punkt odwiedzin, czyli sklep spożywczy (cola 8 zł, lizaki po 2 zł a chipsy po 4-6 zł - zgroza!!!)

Fotki z dnia pierwszego

2015.07.19

Na miejsce przybyliśmy ok. 23.00. Na tym kończę moja relację i w imieniu wszystkich kolonistów dziękuję wszystkim, którzy przyczynili się do zorganizowania naszego wypoczynku:

- Proboszczowi Parafii św. Andrzeja Boboli w Swarożynie, ks. dr Piotrowi Malinowskiemu - jako głównemu organizatorowi,

- ks. Damianowi Lewińskiemu, Dyrektorowi Domu Polskiej Misji Katolickiej w Herdorf, siostrom zakonnym i pracownikom Haus Concordia,

- kadrze kolonijnej w osobach Pana Jarka, dwóch pań Ań i kleryków Olka i Michała za opiekę,

i innym mniej lub bardziej zaangażowanym w organizację kolonii w Niemczech.

wrażenia spisywał kierownik kolonii Jarosław Bartoszewski

Godz. 21.00 Przed chwilą w Słupsku pożegnaliśmy ks. Jana i jego 3 ministrantów.

Do Słupska mamy ok. 40 km. będziemy ok. 23.00

2015.07.18. G. 17

Dzisiaj pobudka o 4.00, zjedliśmy szybko śniadanie i w drogę. Ale wcześniej podziękowaliśmy Siostrom i Paniom z kuchni za opiekę nad nami. Mamy nadzieję, że pamiątkowa laurka z tulipanami (każda grupa w innym kolorze) długo przypominać będzie o naszym pobycie.

fotki z dzisiejszego ranka

W Niemczech trafiliśmy na korki w okolicach Berlina.

Jemy teraz obiad, już w Polsce. Przyjazd do Swarożyna ok. 22. Na bieżąco będę informował, bo podobno w okolicy Nowogardu są duże korki. Ok. 20 napiszę, o której będziemy.

2015.07.17 g. 22.00

wieczorny apel

Dzisiaj ostatni dzień kolonii. Rano poszliśmy na wieżę widokową, na którą prowadziła nas siostra Pacyfika. Wieża ma juz sto lat i 49 m. wysokości. Po smacznym obiedzie pojechaliśmy na basen do Neunkirchen, gdzie byliśmy do 17.00, potem zakupy w Lidlu i powrót do Concordii, bo Pan kierowca musi mieć przerwę w jeździe. Porządkujemy pokoje i pakujemy się do wyjazdu. Rano musimy wstać o 4.00, aby wcześnie dojechać na miejsce. Czeka nas 15 godzin drogi. O 20.00 ksiądz Damian i s. Pacyfika zrobili nam niespodziankę, rozrzucili specjalne pieniądze (ważne tylko w Concordii) i zaprosili do sklepu ze słodyczami. Podczas apelu podziękowaliśmy za możliwość pobyt księdzu Damianowi, a Igor odczytał wiersz. Obecnie zapadła cisza nocna.

fotki z dnia ósmego

2015.07.17 g. 8.00

Wczoraj piękny dzień spędziliśmy w Kolonii. Najpierw ksiądz Damian oprowadził nas po katedrze, gdzie zobaczyliśmy m.in. relikwiarz ze szczątkami Trzech króli. Najbardziej zachwycił nas jednak skarbiec, gdzie podziwialiśmy złote i srebrne naczynia liturgiczne, pastorały i inne przedmioty z przeszłości. Ciekawa była też biblioteka, gdzie były stare mszały i ewangeliarze. Potem poszliśmy do Muzeum Czekolady Lindta, gdzie każdy mógł posmakować dobrej czekolady i poznać historię sprowadzania i wytwarzania tego smakołyku. Poznaliśmy też proces produkcji. Na koniec wizyty w Kolonii uczestniczyliśmy w rejsie statkiem po Renie, z pokładu którego mogliśmy podziwiać miejsca w Kolonii, do których nie zdążyliśmy dotrzeć pieszo.

fotki z dnia siódmego

Po powrocie siostry wraz z Paniami z kuchni przygotowały nam ognisko (super zupa pieczarkowa i kiełbaski). Na zakończenie dnia apel jasnogórski odśpiewaliśmy wokół ogniska. Dziś przedstawiamy naszą kadrę.

_mini-proboszcz _mini-ks_jan _mini-diakon _mini-jb _mini-ania _mini-a_kata _mini-michal _mini-kierowca

A o nasz gospodarz, ksiądz Damian:

_mini-damian

Przedstawiamy też siostry: (siostra Pacyfika, siostra przełożona Antonella i siostra Halina)

_mini-pacyfika _mini-s_antonella _mini-s_halina

A to cała nasza grupa:

_mini-wszyscy

i nasz autokar:

_mini-autokar

A oto nasza Concordia

_mini-concordia

2015.07.15 g.  16.20

Właśnie wróciliśmy do Concordii.   Dzisiaj zobaczyliśmy Vogelpark,  czyli park ptaków. Ptaki były na wolności.  Mogliśmy dotykać papug,  zobaczyliśmy mm. in.  Na flamingi,  sowy i rajskie ptaki.  Potem pojechaliśmy do Herborn - siedemnastowiecznego miasteczka o ciekawej architekturze.  Najładniejsze były elewacje budynków mieszkalnych,  ratusz z herbami,  przed którym mamy zdjęcie oraz zamek. Smakowały nam dobre lody.  Teraz mamy czas wolny do kolacji.  Potem będzie przegląd talentów,  a wieczorem nowenna  do NMP. Jutro wybieramy się do Kolonii. 

1436971221989_1633296598

2015.07.15 g.  8.20

Dzisiaj ok. 10.00 wyjeżdżamy do Herborn, do Vogelpark ([park zwierząt na wolnym powietrzu). Kończę, bo zaraz msza. Odezwę się potem.

fotki z dnia szóstego

2015.07.14 g.  14.00

 Szaleństwom w Mc Play nie ma końca. 

a tak podróżujemy

1436875938732_298509980

fotki z dnia piątego

2015.07.14 godz. 8.20

Za chwilę msza św., a potem śniadanie. Ok. 10.00 wyjeżdżamy do Mc Play (centrum zabawy), gdzie będziemy przebywać cały dzień. Pozdrawiamy, u nas na razie mocno pada. 

2015.07.13 godz. 17.00

 Wracamy już do Herdorf. Rano byliśmy w Koblencji,  po której oprawadzała nas siostra Antonella.  Najpierw pojechaliśmy gondolami na górę, na szycie której zwiedziliśmy pruską twierdzę.  Z góry widzieliśmy tez Deutsches  Eck,  czyli miejsce,  gdzie rzeka Mozela wpływa do Renu.  Na tym cyplu  stoi też pomnik Wilhelma I Wielkiego,  który w XIX zjednoczył państwo niemieckie. Następnie zjechaliśmy do miasta i zwiedziliśmy bazylikę św. Kastora. Po posiłku przy autokarze skierowali my się do historycznego miasta Limburga,  gdzie mieliśmy czas na lody i zakupy.  Potem zobaczyliśmy katedrę Św.  Jerzego w Limburgu z X wieku.  Teraz mimo deszczu w dobrych humorach wracamy do Concordii.

fotki z czwartego dnia uaktualnione

2015.07.13 godz. 7.20

Dzisiaj wstajemy szybko, bo wyjeżdżamy do Koblencji. Pogoda taka sobie, ale może wyjdzie słoneczko. Karolina i Ewelina narzekają, że się nie wyspały. Wrócimy pewnie ok. 18.00. Drodzy rodzice, nasze telefony w Play na terenie Concordii nie działają. Wczoraj wieczorem bawiliśmy się w wymyślone przez S.  Pacyfikę gry ruchowe typu: Mam chusteczkę haftowaną, itp. a wcześniej prezentowaliśmy nasze grupy na plakatach.

nasze zabawy 1

2015.07.12 17.00

Dzisiaj wstaliśmy o 8.00, o 8.55 spotkaliśmy się w kaplicy, a już o 9.00 śniadanie. Potem przygotowanie do mszy i o 12.00 msza św. na dworzu. Po obiedzie przewidywaliśmy spacer na wieżę widokową, ale zaczęło popadywać i zabawiliśmy się w prezentację grup.

zdjęcia z trzeciego dnia uaktualnione

2015.07.11 22.15

Do Herdorf dotarliśmy ok. 19.00. Po kolacji rozlokowanie w pokojach. O 21.00 ksiądz Damian powitał nas w Haus Concordia (Domu Polskiej Misji Katolickiej w Niemczech) i opowiedział nam, jak wygląda historia tego miejsca. Dowiedzieliśmy się, że kiedyś była tu kopalnia rudy żelaza, a od 1999 roku zarządza tym miejscem Kościół katolicki w Polsce. Następnie po Haus Concordia oprowadziła nas siostra Pacyfika. Mieszkamy w pokojach wieloosobowych. Internetu nie ma. Opiekują się nami kleryk Michał i diakon Aleksander. Wieczorem pograliśmy w piłkę.


2015.07.11 10.20

Po wczorajszej zabawie na tropikalnej wyspie dotarliśmy na nocleg ok. 22.30

Wszyscy zmęczeni posnęli natychmiast. Co niektórzy mieli tylko problem z zapamiętaniem kodu do pokoju. Rano smaczne śniadanie w bufecie i teraz kierujemy się na miejsce docelowe, czyli Haus Concordia w Herdorf. Na miejscu będziemy ok. 17-18. Pozdrawiamy z drogi.  Jest piękna pogoda i słonecznie.

Zdjęcia z pierwszego dnia tutaj

zdjęcia z drugiego dnia uaktualnione

07.06

Witam rodziców i uczestników kolonii parafialnych w Niemczech. Oświadczenie do pobrania tutaj. Zapraszam też na stronę Wyspy Tropikalnej, gdzie mogą Państwo dowiedzieć się, jak wygląda tam pobyt. Kontakt do mnie telefoniczny podany wczoraj po mszy lub poprzez zakładkę kontakt na mojej stronie.

 
wykonanie: PRODO tworzenie stron | Polityka cookies